Mam 65 lat,prawo jazdy , opiekowałam się ciężko chorą mamą podawałam jej leki, gotowałam posiłki lekkostrawne ,mierzyłam ciśnienie,osłuchiwałam płuca stetoskopem ,przy najmniejszych dusznosciach , choroba nowotworowa, nadciśnienie, migotanie przedsionków i wiele innych łącznie 7 operacji).
Woziłam mamę po przychodniach , szpitalach, lekarzach,dbałam by nie była odparzona, załatwiłam jej koncentratrator tlenu by lźej się jej oddychało. Nie potrafię patrzeć jak ktoś cierpi ,za wszelką cenę chcę pomóc i cieszy mnie bardzo jak jest poprawa.