Katarzyna K.

Dzień dobry albo Dory wieczór. Mam na imię Katarzyna opiekowałam się 9 miesięcy moim dziadziem po jego śmierci wyjechałam do pracy w promedica do Niemiec osobą którą się zajmowałam była niepełnosprawną dostałam bardzo dobrą opinię z tej firmy . Lecz moją pasją jest gotowanie i znowuż wylądowałam na kuchni po powrocie z Niemiec. Zaczęłam pracować w restauracji. Kiedy po 3 miesiącach dowiedziałam się że mój Tatuś ma nowotwora trzustki. Spałam przez rok czasu może 4 godziny dziennie. Trasę między Tarnowem a Katowicami(tam brał chemię) chyba zamkniętym oczami mogę dojechać . Tatuś zmarł po roku czasu mimo operacji która trwała 9godzin i chemi. Nowotwór osaczł płuca,wątrobę. Smutna historia . Po śmierci dziadzia i tatusia powiedziałam sobie gotować umiesz oki lecz daj też Serce osobą które też pragną tego co namrawde jest ważne w życiu ciepła i dobrego towarzystwa. Pozdrawiam K&K

• Niepaląca/y
• Obecność zwierząt
• Prawo jazdy
• Możliwa praca z zamieszkaniem

• Drobne sprawunki
• Podawanie leków
• Higiena i pielęgnacja
• Przyrządzanie posiłków
• Organizacja czasu wolnego
• Opieka nad osobami niepełnosprawnymi
• Zakupy dla seniorów
• Opieka pielęgniarska
• Terapia zajęciowa
• Rehabilitacja

• Polski / Ojczysty
• Włoski / Średni

• Średnie
• II LO im Jana Hetmana Tarnowskiego w Tarnowie
• Kierunek: Matematyka-informatyka

Gastronomia ponad 15 lat doświadczenia.