Maciej M.
- Mężczyzna, 34 lata
- Dorywczo
- Doświadczenie: powyżej 5 lat
- Zamość
- Potwierdzony telefon
- Potwierdzony adres e-mail
przetłumacz na język polski
Moją pasją są ludzie oraz zwierzęta. Z powodu życiowych peturbacji przede mną dużo czasu który mogę spożytkować pomagając innym.
Kulturalny, spokojny, cierpliwy, dostosowujący się do osobowośći klienta. Pełen szacunku do przeszłośći i starszych ludzi. Satysfakcje sprawia mi to, że widzę efekty swojego podejścia do osób starszych. Dosłownie młodnieją w oczach i wraca w nich ochota do życia, mniej skupiają się na swoich dolegliwościach, wyczekują spotkania i sami wychodzą z propozycjami formy spędzania czasu.
- Wyższe
- UM
- Kierunek: Ratownictwo Medyczne
Podejmuję się głównie socjalizacji, rozmowach, pobudzaniu funkcji intelektualnych i motorycznych.
Gdy spędzam czas z daną osobą, oczywiście mogę podjąc się wszelkich działań opiekuńczo-pielęgnacyjnych ale moją pasją i celem w opiece nad osobą starszą/niepełnosprawną jest BYCIE z nim, nie traktowanie jej jako Pacjenta a partnera z którym wspólnie decydujemy co chcemy robić i sprawianie, by osoba ta poczuła się komfortowo i podmiotowo. Może gra w szachy, pierwszy raz od 40 lat? Powolny spacer? Spokojne, wspólne zakupy czy wizyta w aptece by przywrócić takiej osobie poczucie sprawczości. Z przyjemnością słucham i wypytuje o wspomnieniach, anegdotach, poglądach na przerózne sprawy. Doświadczenie zbierałem w opiece nad moimi dziadkami. Doprowadziłem do spisania wspomnień dziadka i opublikowania kilku wierszy w Antologii Poezji danego regionu. To teraz bardzo cenna pamiątka po nim. Babcie obwiozłem po miejscach które pamiętała jako mała dziewczynka, odwiedzaliśmy kamienice i często już nie istniejące domki w których kiedyś mieszkała. Drugi dziadek wciągnął się w proste gry komputerowe. Mogę tak pisać długo, chętnie odpowiem na pytania. Nie jest to moja praca zarobkowa, realizuję się w pomaganiu ludziom. Nie szukam pracy stricte opiekuńczej, chociaż oczywiscie gdy spędzam czas z klientem to dbam o posiłki, badam parametry czy poziom cukru, podaje leki, pomagam w higienie. Moim celem jest, aby często samotne i zamknięte w sobie osoby miały znajomego, często z biegiem czasu przyjaciela który staje się ważną częścią często już ubogiego życia.
Starsi, coraz mniej samodzielni rodzice często budzą w nas wyrzuty sumienia, mimo, że zapewniamy im wikt i opierunek, opieke lekarską. Ale brakuje nam dla nich czasu i uwagi, a tego potrzebują najbardziej. W ten sposób możemy pomóc sobie i nim. Pozbywamy się wyrzutów, ze nie spędzamy z nimi czasu przez prace i obowiązki ale dzięki temu możemy zaoferować im osobe która wypełni tę lukę.